Moje zmartwienia
Tak czesto, czuje te uczucie,
Nie potrafię,
Przestać o tym myśleć,
Może kiedyś to się uda
I umrę,
Pójdę do Piekła mego,
Zostanę czarnym Aniołem,
Niepotrzebnym,
Niekochanym,
Moje serce wciąż jeszcze bije,
Lecz już nie na długo,
Już niedługo
Spełnią się moje sny
I przestanę istnieć tu.
Już nikt nigdy mnie nie zrani,
Już nigdy niepozwolę,
Sercu kochać tak bardzo,
Jak pozwoliłam mu teraz?
Kocham i jestem Kochana,
Cierpię, bo Cierpieć musze,
Żyje tylko dla Ciebie,
Dla Ciebie przestałam się ciąć,
Dla Ciebie wyrzuciłam szkło,
A teraz nie mam, czym pociąć się...
Nie mam, czym,
A tak bardzo..Bardzo potrzebuje tego,
By odpłynąć już na zawsze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.