Moje życie
***Czasem myśle ... czy moje życie ma sens??***
Byłam cicho by nikt mnie nie
dostrzegł.Chusteczką przysłonięta,aby nik
twarzy mej nie spostrzegł.
Wszystko sama robić chciałam.Dawałam radość
innym,lecz sobie nie umiałam.
Przez ludzi różnie byłam
odbierana.Niektórzy myśleli,że jestem
opentana.
Zastanawiałam się czesto nad swym
życiem,nad swą samotnością i jednym swym
przeżyciem.
Hstoria moja jak niczym z baśni.Wydarzyła
się naprawde w krainie bez waśni.
Jak i każdy tak i ja miłości szukałam,gdy
już odnalazłam ze szczęścia płakałam.
Miłości rodzicielskiej nigdy nie
doświadczyłam.Nie uszanowałam
prawdziwej,więc szybko się skończyła.
Końcówka mego życia była udręką.
Te wszystkie wspomnienia,żale-wielką
męką.
Postanowiłam skończyć z tym na
zawsze.Stwierdziłam,że to będzie o wiele
ciekawsze.
Wezmę garść tabletek,bo to nic nie
boli.zamkne oczy i zasnę powoli.
Zauważe anioła-tak się będzie zdawać.On
zabierze mą duszś.Więc serce bić
przestanie
Dzięki za oddanie głosu.=]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.