W mojej
W mojej duszy
wszystko huczy
a w kominie
wiatr w żagle dmie
przyroda pokory uczy
a ja w ciszy krzyczę nie
głos rozdziera niebo
serce boli
język jak szabla tnie
a on uczuciem się bawi
mówię mam dość
we mnie wzbiera złość
jak struna złością szarpana
tego nie da się słuchać
uszy zatykam
to fałszywa muzyka
w końcu dobrego
dyrygenta spotkałam
kiedy melodię zagrałam
on ją docenił
wszystko
w życiu moim zmienił
teraz melodia
sama wpada w ucho
i z przyjemnością jej się słucha
a tyle lat zmarnowałam
szkoda było łez
Autor Waldi
Komentarze (34)
Interesujący ten twój wiersz
Dobrze Walduś mówisz! Może też spotkam zdatnego
dyrygenta i będę spełniona, uśmiechnięta hahah...
Dzięki Walduś a skąd Ty tak dokładnie cennik znasz, to
loda za pół stówki i radochę masz, haha...!
Relaksującej nocki, dzięki:-)
Dobranoc ..dziś będzie miło spać .. ? Dobranoc ..
Dyrygent ważny ten we własnym ...y y słowie.
Pozdrawiam pięknie :)
podstawa zagrać w zgranym bandzie
errata- Dobrze
Dibrze, ze jest optymizm.:)
Ladnie zagrales, Waldi, pozdrawiam serdecznie,:)
nie wiem jak to napisać...to o mnie...
orkiestra symfoniczna oraz dęta
potrzebuje dyrygenta...
+ Pozdrawiam serdecznie
o miłości w wersji koncertowej - obrazowo :).
Ciekawy przekaz! Pozdrawiam!
Witaj,
i nie smuć się więcej, ani moim Tangiem, ani tym co Ci
się przydarzyło.
Smutek nie pasuje do Ciebie.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
,,w życiu moim zmienił
teraz melodia
sama wpada w ucho
i z przyjemności jej się słucha''
Pozdrawiam serdecznie:)
,,w życiu moim zmienił
teraz melodia
sama wpada w ucho
i z przyjemności jej się słucha''
Pozdrawiam serdecznie:)
Super :) więc graj dalej Waldi Lubię muzykę miłosci :)
Pozdrawiam serdecznie