Mojej Agacie z Grzybowic
Nie chciałbym zapeszać
Więc powiem tak:
Chciałbym by było,
Że Ty Agatko jesteś moja.
Więc ten wiersz dedykuję Tobie
I bardzo nie skromnie
I za co Cie przepraszam
Piszę i mówię
Mojej Agacie.
Mojej Agacie
Wyznaję swe uczucia
I wcale się nie spieszę
Chciałbym wziąć Twą rękę
W mą
I iść z Tobą,
Gdzieś tam,
Gdzie szczerość i Miłość
Idą również w parze.
Agatko oby nasze nogi i ręce,
Serca i dusze
Zabrały nas tam,
Gdzie wołanie o Miłość
Równa się wieczne spełnienie.
Agatko przed nami w takim razie
Bardzo długa trasa
Dlatego przydałby by się nam skrzydła.
A my poprzez trzepot
Tymi skrzydłami
Udajemy się w krainę marzeń,
Do której nas zaprasza
Oaza Miłości.
Mojej wspaniałej Agatce.
Dedykuję każde słowo,
Nawet te niewypowiedziane,
Ale które jest serdeczne
I obrazuje Miłość
A nie tęsknotę.
Agatko otwierając powieki
Pragnę wylać na Ciebie
Moc pocałunków.
Agatko chyba jestem zauroczony
A może i zakochany
I szczęśliwa dla mnie jest chwila,
Gdy przez telefon komórkowy
Dzwonię do Ciebie
Jako do tej najwspanialszej osoby.
Mam nadzieję,
Że mojej Agatce
Szept Miłości
Chce powiedzieć,
Że lubię Cię
A kto wie,
Czy nie coś więcej.
Komentarze (3)
ah ta miłość :)
To jest raczej list a nie wiersz... nie wiem nawet,
czy osobie , dla której kierujesz te słowa spodoba
się...chyba , że jest zaslepiona miłością do Ciebie,
bo miłość....wszystko wybacza. przydałoby sie trochę
romantyzmu ...
...no cóż podoba mi sie...
...imienniczka moja???
pozdrawiam,miło sie czytalo!