O mojej milosci do Andrzeja
a to do mojej rowniez niespelnionej milosci :) hehe, jak duzo ich bylo ;) rowniez bylam mlodsza, czasy gimnazjum.
Od dawna się w nim kocham,
od dawna patrzę na niego inaczej,
od dawna nie jest dla mnie kims
zwyczajnym,
od dawna zapełnia miejsce w moim sercu.
Mimo tego i mimo wielu innych spraw
nie moge z nim być,
nie potrafie sprawić zeby należal tylko do
mnie,
nie potrafie zapanowac nad tym co do niego
mowie.
Kiedy jestem z nim,
serce mi puka mocno,
kiedy jestem z nim,
caly swiat jest niewazny.
Jestem mala i kazdy powie ze to nie
milosc,
lecz ja mowie inaczej,
choc moze sie myle,
KOCHAM go!
Chce z nim byc,
chce by byl tylko moj,
chce trzymac go za reke,
chce czuc jego cieplo,
chce zeby byl moj, na zawsze.
Mam dosc sluchania
"ale ja nie chce"!
Sprobuj, poznaj mnie z innej strony,
chcij tego tak,
jak ja chce.
Bądź przy mnie na zawsze...
Komentarze (1)
Piękne wyznanie miłości, szkodaa tylko iż bez
wzajemniości. Tak wiele chcemy, tak wiele pragniemy,
dlaczego do wybranej osoby dotrzeć nie możemy. Piękny
wiersz ciepły, prawdziwy, krwawiącym sercem pisany.
Nie poddawaj się i walcz +++ :)