Mojemu
Musisz polubić moje nocne wyjścia
jestem już prawie dorosłą kobietą,
a czuję się taka bezradna
jak mała dziewczynka
trudno mi znieść siebie
moje diablo osobliwe piekło
W nocy kiedy bardzo się boję, pisuję do
Ciebie listy są mocno obszerne
błagam Cię kochanie w taką bezsenną i
nieprawdopodobnie niemiłą dla mnie noc
zapal ze mną papierosa i nic nie mów, że to
niezdrowe, że popsuje mi się cera, że
dostanę zmarszczek, że zniszczę sobie płuca
i gardło
nie mów, bądź całym sobą na wyciągnięcie
mojej ręki...
autor
Magda Blanka
Dodano: 2013-11-24 18:51:44
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Magdo, trochę za dużo wymieniłaś przyczyn na
szkodliwość palenia.
Peelka pali, a Ty zrobiłaś to tak, żeby sama
powiedzieć, że palenie jest niezdrowe.
Ale to tylko moje wrażenie, a wiersz jest Twój.
Pozdrawiam:)
ooo... jestem zaskoczona...dobre, wymowne,ciekawe...
Trudno polubić lunatyczkę-bo czart wie gdzie chodzi!