Moknąc w ciemnościach
Tego wieczoru Ciebie nie szukałam
Lecz w strugach deszczu nie zapomniałam
Na ulicy świat się odbijał
Deszcz grał melodię, o lustra się
odbijał
Kropel było mnóstwo, wszystkie takie
same
Jedna jednak świat zmieniła
Padać nie przestało
Melodia wody nie ustała
Lustra nadal blask dawały
W ciemnościach zamazanych kogoś ujrzałam
Zagubiona w kortarzu wody niemiłej
Odnalazłam wyjście?
A może bardziej się zatraciłam?
Ciebie wtedy zobaczyłam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.