mokry listopad
Lubię listopad,
mżawki i deszcz.
W długie wieczory
mogę cię pieścić.
Kontrast szarości
i bieli twojego nagiego ciała
rozbiera mnie jak gorączka.
Drżę.
Cisza chowa się pod koc
i powtarza
teraz…
Deszcz uderza o parapet ,
wyznacza rytm.
Będziemy tak moknąć…
autor
Chicago
Dodano: 2019-11-03 13:31:24
Ten wiersz przeczytano 1743 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
mokra treść wypieszczony wiersz - kontrasty fajne są i
zwykle chodzą parą się uzupełniają
Tak to można sobie moknąć :))pozdrawiam serdecznie.
delikatny erotyk,,pozdrawiam:)
fajny erotyk; pieszczoty lubię, a listopada raczej
nie* pozdrawiam
Nie wiem, jak Ci podziękować za to światełko - znicz
pierwszolistopadowy. Jesteś wspaniałym człowiekiem.
Pomodlę się za Ciebie. Za Twoje zdrowie.
Pięknie tak trzeba. Mnie deszcz też nigdy nie
zastraszył. Pozdrawiam serdecznie.
No, nie mogę się nie zgodzić :-) Pozdrawiam
listopadowo (ale bez mrozu, rzecz jasna!) :-)
Z pomocą pogody ducha da się przeżyć :)+
lubię deszczową pogodę... ma ona swoją urodę ... do
tego grzmoty i błyskawice pnące się po zboczach gór
... taki obraz widziałem w Chorwacji piękny widok ...
W takt deszczu... kochanie,
przecież nic się nie stanie.
Lej deszczyku aby długo,
aż te rytmy nas znudzą.
Pozdrawiam Chicago, wiem, wiem nie znudzą.
no proszę w niepogodę można znaleźć sposób na pogodę
ducha no i co? można polubić deszczowy listopad :)
pozdrawiam
Subtelny, ładny erotyk
Pozdrawiam serdecznie :)
deszczowy erotyk - ciekawie..
Deszczu nie lubię, tę lirykę tak, szczera,
prawdziwa i niebanalna. Deszcz uderza, cisza
powtarza - ciekawe:)
:) Ciekowy sposób znalazł peel na deszczowe dni
listopada. Miłego wieczoru:)