Namokły wiersz
nie potrafię pisać listów
w których dziewczynka bawiła się
w życie, wyobrażając sobie sny.
senki. niepojęte dla człowieka
są niczym kosmos porośnięty wysokimi
trawami (nierzeczywistość tworzy struktury
na podobieństwo Ewy? ). odnajduję się
tam
w przestrzeni wypełnionej
tylko świergotem ptaków jest
za mało miejsca na deklamację
o umyśle, nie posiada licencji na ciało,
jestem w nim jak ten bezwonny kwiat
– kłuje w oczy, to znów lśni
w beznadziejnym tekstoliście
rzuconym jakby w śmierć.
Komentarze (30)
Zachwycający to wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję Janino
wiersz jak sen - zawirowany ...i jest klimacik :)
Dzięki Ewo, Tobie też kolorowych snów życzę:)
Grażynko. jsk zawsze :) lubię Twoje wchodzenie w
wiersz :) pozdrawiam Ciebie serdecznie i kolorowych
snów życzę :)
Sławku :) serdeczności
Dziękuję za komentarze :) Arku przemyślę wrócę :)
Ostatnie tango przecież wyrzuciłam tylko dwa słowa
słowa i postawiłam kropkę, dodałam ogonek który mi
uciekł czy aż tak bardzo zmieniłam wersję ?
Sny bywają uosobieniem naszych pragnień, ale i krzywym
zwierciadłem rzeczywistości i czasem przyszłości, sam
świergot i li tylko zapach może być zbyt monotonny, bo
w życiu potrzeba więcej bodźców, inaczej nawet
najpiękniejszy kwiat może się znudzić.
Co chcę pre to powiedzieć, może to, że w życiu nie
tylko są piękne chwile z muzyczną uczt np śpiewu
ptaków, czy przy upajającej woni kwiatów, cierpienie
też jest w nie wpisane, a kiedy ono się przytrafia, to
bardziej umiemy docenić piękno życia, ono nie może
składać się tylko z landrynek, czasem tak słodkich, że
aż mogą kłuć w oczy swoim przesłodzeniem.
Sorry Ewo, pewnie całkiem odbiegłam od Twojego zamysłu
w wierszu...
Miłego wieczoru życzę,
wiem, jedno Twoje pisanie zmusza do myślenia :)i nie
jest letnie,a to dobrze...
Moja dusza dostała od stwórcy licencję na ciało,
jednak z tłumikiem IQ. Dlatego Twój wiersz Ewo czytam
tak samo jak teorię relatywistyczną. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem na ile ten wiersz jest 'mokry' a na ile
'przerobiony':)
Każdy utwór literacki jest na ogół przedmiotem
Oględzin tzw. Świętej Trójcy:samego autora,krytyka
literackiego i czytelnika.
Dobry Autor ma talent i siłę ekspresji, dlatego się
wyróżnia z tłumu.Dobry krytyk robi wszystko,żeby
wyeksponować w/w cechy, bez doprowadzenia do
'zatopienia Tytanica'. Nie każdy ma predyspozycje do
tej roli.
A czytelnik, nie zawsze dorośnie do poziomu
zaprezentowanych utworów. Polecić można jedynie
odrobinę edukacji we właściwym kierunku lub
zrezygnowanie z czytania :))
Jeśli w dalszym ciągu autorka poznaje swój wiersz,
chylę czoło. Jeśli jeszcze przekaz pierwotny 'żyje' -
chwała Bogu.
Zrezygnowałabym z 'senki.' i zaczęła od 'niepojęte'.
Abstrakcyjna pierwotna wersja była mi bliższa :)
Pozdrawiam.
nie wiem Ewa.
napiszę jak ja czuję:
nie potrafię pisać listów
w których dziewczynka bawi się
w życie, karmiąc się snami.
Czy nierzeczywistość tworzy struktury na podobieństwo
Ewy?
Sny są niczym kosmos porośnięty wysokimi trawami.
odnajduję tam ...
Dziękuję za komentarze :)
Arku dać Myslinik ?
Piękne kochana! Pozdrawiam, dawno mnie nie było:-)
dobrze, skoro namawiacie do rozmowy, to nie będę się
uchylał.
co bym zmienił u Ewy, to stawianie tez w formie
nawiasów. ja wiem, że te tezy nie są po to, żeby je
udowadniać, ale moim zdaniem cierpi forma.
:):):)