Moment
Mam nadzieję, że ktoś zrozumie...
Jest chwila w życiu każdego człowieka,
Kiedy czuje, że nikt na niego nie czeka,
Chwila ta straszna...
Potrzebna mu opieka.
Jest chwila w życiu każdej osoby,
Kiedy pragnie wreszcie życia osłody,
Ma dość już strachu, nędznej pogody,
Pragnie miłości, najpiękniejszej
choroby.
Jest chwila w życiu każdej kobiety,
Kiedy wie, że popełniła błąd, niestety,
Ma męża, lecz nie znajdzie w nim estety,
Kocha go tylko, bo ma złote monety.
Jest także chwila w życiu każdego
mężczyzny,
Gdy wokół irytują go wszyscy.
Zapał do żony, niestety, już wystygł,
Ona go nigdy nie kochała, on ma refleks
szachisty.
Jest moment w życiu tej pary dziecka,
Gdy malec przekonał się, co znaczy
zemsta.
Nic przecież nie zrobił, a z podłogi już
nie wstał,
Chciał cieszyć się życiem, a
„spadł” biedny z krzesła.
Był także moment w życiu prokuratora,
Kiedy się przekonał, że rzeczywistość jest
chora.
Nie zmyliła go fałszywa ojca pokora,
Ojciec dostał dożywocie, a malec-anioła.
Ten mały chłopczyk żyje, teraz w lepszym
świecie,
Ojciec w dużo gorszym, gdzie są tylko
śmiecie,
Jest jednak nadzieja, że będąc w tym
piekle,
Zobaczy we śnie dziecko, swoje, jakże
piękne,
Wesołe, szczęśliwe, wiecznie
uśmiechnięte,
Jeśli zrozumie swój błąd, pewnie serce mu
pęknie...
Zaledwie moment o tej tragedii
przesądził,
Ojciec był dobrym człowiekiem, tylko
zbłądził,
I jak to nieraz w życiu okrutnym bywa,
Marzył o dziecku, a swego zabił syna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.