Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Monachomachia, czyli Głos...

Tysiąc lat trwania, tysiąc lat z okładem
Z niemałym wcale chrześcijaństwa wkładem
Przeszło od czasu, gdy naród pogański
Rozpoczął trwanie w kraju nadwiślańskim
Okres potęgi, piękne lata chwały
w kartach historii tylko pozostały;
Jazda pancerna, rycerze skrzydlaci
Królów największych dostojne postaci.

Ostatni obraz chwalebnej świetności
Bitwa pod Wiedniem w obronie świętości
Później dynastia obcych królów saskich;
Prusy i Rosja działały bez maski
Wpływy wzmacniały, robiły to skrycie
Płacąc za głosy i zdradę sowicie
Jak się skończyło, dobrze pamiętamy
Na tyle jeszcze szkolnej wiedzy mamy.

Znamy też wszystkie zrywy narodowe
Odzyskaliśmy polskie Państwo, mowę
Na lat dwadzieścia – dużo to czy mało?
Dobra odpowiedź: dłużej by się chciało
Bitwa Warszawska, sierpień rok dwudziesty
I Las Katyński, kwiecień rok czterdziesty
Kalendarz pełen jest krwawych miesięcy
Powstańczy sierpień kosztował najwięcej.

Czerwiec w Poznaniu, październik w Stolicy
Grudzień w Trójmieście, kto to wszystko zliczy!
Sierpień – wybrzeże i grudzień trzynasty
Aż czwarty czerwiec... czas wolności nastał!
Co z nią zrobimy to od nas zależy
Świat nie chce uznać, że nam się należy
Wolność, dobrobyt i przyszłość świetlana
Trzeba pracować i wzmagać starania
Bo trudy przodków w niwecz się obrócą
Gdy Naród milczy, a elity kłócą.

„Chleba i igrzysk” – odwieczne wołanie
Prosto dziś spełniać, łatwiejsze rządzenie
Tu dominuje powszechna rozrywka
Łatwo dostępna, dla władzy przykrywka
Duszo Narodu, gdzie żeś się podziała
Już nie istniejesz, czyś tylko skarlała?
Umiemy z dumą wstecz odwracać głowy
Do wzniosłych Rocznic wciąż wygłaszać mowy
Czy Przodków chwałą jak mgłą oczy zaszły
I nie widzimy, co za czasy naszły?

Tak się zaczyna recydywa saska!
Czasy już inne, lecz ta sama maska
Przykrywa skryte, ościenne działania
Dusze zatruwa nowo-mowy mania
Nikt nie nazywa rzeczy po imieniu
Prawda nie świeci, została już w cieniu
Szkło podpowiada, żenady nie czuje
Jak mamy myśleć – „poprawność” triumfuje!

Jest co pokazać, można o tym mówić
Ersatz oświaty, która miast iść w ludzi
Wiedzę poszerzać o kulturze, świecie
Woli powtarzać co kto o kim plecie.
Niknie potrzeba i chęci czytania
Po co czas tracić – tyle oglądania!
Łatwizna wszędzie do lenistwa wodzi
Wysiłek trudny i może zaszkodzić.

O, stary Mistrzu, jakżeś jest współczesny...
Pora przypomnieć; w tym świecie doczesnym
Wszystko już było, widać to wokoło
Czyżby Historia zatoczyła koło?
Znów rzeczywistość z rozumu umyka?
Tu słowa Mistrza, Adama Asnyka:

„Ten rozum stanu – wynalazek złoty
Lepszy niż jaki płaszcz nieprzemakalny
Pod nim bezpiecznie można szydzić z cnoty
I podkopywać przesąd idealny,
Można ojczyźnie różne czynić psoty
I łuk w nagrodę dostać tryumfalny,
Bo on zasłonić zdoła każdą sprzeczność
Wszelki egoizm, wszelką niedorzeczność.

Potrzeba śmiać się więc na równi z wami
I razem z wami nad przepaścią pląsać;
Potrzeba kryć się ze swoimi łzami
I z własnych uczuć głośno się natrząsać
Karmić się co dzień skandalem, plotkami,
Różować twarze i przechodniów kąsać,
Wszystko szlachetne zdeptać, sponiewierać,
Potrzeba śmiać się ... śmiać się i umierać.”

W szkołach i rządach testy i sondaże
Mają zastąpić dla mistrzów angaże
I po co dzisiaj autorytety?
Dyskurs potrzebny, Rozumu podniety?
Dziś w szkołach testy w miejsca egzaminów
Jaka wygoda, wszak wiedzę dla gminu
Łatwiej dozować, umysły powolne
Władzy wychować – po co kadry szkolne?

W rządach sondaże, opinii badania
W Sejmie zaś kłótnie miast ustaw czytania
Słupki są ważne, bo mówią wyraźnie
Czy Szkła tresura jest brana poważnie
Przez skołowane, bierne społeczeństwo
Zostaje wierzyć – jest w nim człowieczeństwo.

Więc wiara ważna... bo góry poruszy?
Przyszłość nie znana ... czy znów nas pokruszy?
Co dalej będzie, co się z nami stanie
Czy próżne nadal Rozsądku wołanie?
Bo przecież rośnie, dla nas całkiem nowa
Inteligencja, bardzo „postępowa”
Gotowa znaleźć pełnię smaku w gównie
W zachwyt się wprawić, traktować na równi
Z dziełami Sztuki zwykłe placki krowie
Pod jednym warunkiem, że im ktoś podpowie!

autor

Luna Gaj

Dodano: 2010-09-25 10:41:16
Ten wiersz przeczytano 852 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

misza12 misza12

Podoba mi się wiersz na czasie.:)





















































e wiersz na zcasie

Kolomir Kolomir

A ja dotrwałem do końca bo nie mam w zwyczaju zaczynać
i nie kończyć. Treść, faktycznie, przeraźliwie długa,
nawet jak na typową elegię. Nie jestem przeciwny
wierszom długim, sam często takie piszę,musisz jednak
pamiętać, że czytelnika przy takim wierszu trzeba
dosłownie przykuć, czymś na tyle niezwykłym, by nie
mógł się oderwać. Czy się udało? Moim zdaniem
średnio.
Staraj się bardziej przyłożyć do rymowania, w wielu
wypadkach za bardzo idziesz na łatwiznę. Zaś po
omentarzu pod annąG, nie pozostaje mi nic innego,
tylko zaprosić Cię do rejestracji na forum. Zazwyczaj
wymaga to cierpliwości anielskiej do admina, ale
przynajmniej będzie można podyskutować o wielu
sprawach. Twoja postawa świadczy, że chcesz się uczyć
i rozwijać, więc z przyjemnością pomożemy, na tyle ile
jesteśmy w stanie.

Villain78 Villain78

Przydługaśne, ale przaśne :).. M.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nawet wziąwszy pod uwagę, że to elegia - utwór
przydługi i na zrezygnować z części tekstu, na rzecz
zwiększenia potoczystości.
Czytelnik jest leniwy; jeśli nie musi to nie czyta,
zmusić go można np. niemożliwym do przewidzenia z góry
tekstem.
Dopracowany, dopieszczony tekst.

VilleVikernes VilleVikernes

Nie doszedłem do końca, ale daję plus za tytuł- też
tworzę je na zasadzie (...) czyli/albo/ lub (...)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »