@Monidło na fali
morze łasi się jak kocur
o ślepiach zmrużonych
zimnem
pęta mi nogi
pazury wbite w gardło
echa krzyczące złudnie
gorzko gorzko
szczęście wczorajsze zamki
na piasku przesiane
z wiatrem
a ja niczym
wydma odcięta falą od stałego
osuwam się myślami
w rozmyty brzeg
tam przeszłość jak kipiel wyrywa
amplitudami krzyk z mielizn
gorzko gorzko
a na brzegu sino omdlała
dłoń jak ryba
w sieci puszczonych OK
stryczek obrączki
i tylko echo pociesza
złudnie złudnie
złu
dnie
nie płacz
nad rozlanym
to tylko
cofka
w kałuży
Komentarze (48)
Czy Monidło to „zgrubienie„ od Moniki?
Może Bóg zwymiotował człowieka?
Brzeg, morze, kipiel, mielizny, te wszystkie
rzeczowniki odnoszą się do życia. Udany wiersz.
Świetny Wiersz.
Nawet podczas największych tragedii kiedy w sztormach
giną ludzie, morze nie kojarzy mi się aż tak źle.
Morze to jest żywioł. Żywioł potrafi być bezlitosny.
Ale beznadziejny?...
Jednak wiersz dobry.
Nie ma co płakać nad czymś, czego nie możemy
zmienić... Wiersz bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Co za niezwykły tytuł :) w każdym wersie tego wiersza
odnajduję siebie. Dziękuję i pozdrawiam :)
Ślub to zobowiązania, jeśli termin wymuszony to może
przyjść strach przed obowiązkami.
Wszystko się musi dotrzeć. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Re Łucjo:Jak zawsze, zarazasz ciepłem i optymizmem.
Dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie :)
Re Sisy 89: Bardzo Ci dziękuję za dobre słowo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Re Renata81: Dziękuję za osobistą refleksję i
pozdrawiam serdecznie. :)
Re Dano: Ano, tak czasem bywa... Pozdrawiam
serdecznie:)
Jeszcze raz wszystkim dziękuję, życząc dobrej nocy. :)
Bardzo dziękuję kolejnym Gościom za poczytania :)
Pozdrawiam serdecznie, dobrej nocy :)
Re tsmat: ...i mam nadzieję, że nigdy związek między
treścią a "okazją" nie będzie Ci znany z autopsji...
Pozdrawiam serdecznie. :)
Re Tadeuszu: Tak, btlywa złudne - mam wrażenie, że
tutaj tak naprawdę wołało:
"popłacz
i idź dalej"
Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
Re Anno: Gorzko - gorzko. Dziękuję bardzo za
komentarz. :)
Re Dorotko (ANDO): Twój optymistyczny uśmiech i Twoje
słowa rozświetliły mi wieczór :) Dziękuję i pozdrawiam
serdecznie : )
Re Moniś: Gdybyż to człowiek wiedział, że się
przewróci... Buziaki! :*
Re Najka: Masz rację :) Dziękuję serdecznie,
pozdrawiam : )
Re Pasjans: Karolu - może być bez Pan/Pani...? :)
Bardzo dziękuję za obecność i miłe słowa. Pozdrawiam
serdecznie :)
Re Bartek: Bardzo Ci dziękuję za refleksję. Lepiej
później niż za późno (chyba). A najlepiej - w ogóle
nie mieć takiego dylematu. Pozdrawiam serdecznie. :)
Re Wandziu: Bardzo Ci dziękuję, że w tym trudnym
czasie znalazłaś czas dla mnie! Nieustannie z ciepłymi
myślami pozdrawiam Ciebie i Remisia!
Smutno.
Gorzko, gorzko przywiodło mi na myśl mój ślub
Ciekawy smutny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Emocjonalnie, refleksyjnie, pięknie.
Świetna puenta i metafory...
Pozdrawiam serdecznie :)
Gdy było czas na teraz, nie warto marnować żadnej
chwili...Lato czeka na nowe spotkanie...
Plus+
Pozdrawiam cieplutko...
Mocny, przejmujacy i wymowny, smutny wiersz.
Wiele jest w nim emocji po ciężkich przeżyciach.
Mimo bólu i rozgoryczenia, czasem nie wrto płakać nd
rozlanym mlekiem.
Pozdrawiam serdecznie i i sercem dziekuję w swoim i
Remisia imieniu, za Twoje wsparcie duchowe i słowa
otuchy.
To prawda, rozlane już tylko dla dobrych duszków :-)
Może trzeba pomyśleć (tzn peelka), że nie dla mnie
było zbyt układne życie, z góry ustalone normy, nie
dla mnie świat, który nie chce mnie pomieścić :-) I
iść dalej... No, tak, ale to później, bo jak słusznie
zauważyła Mily, pewnych rzeczy nie da się przewidzieć,
gdy śpiewają: gorzko, gorzko...
Znakomity wiersz i metafory :-)
Pozdrawiam :-)
Znakomita puenta, Pani Moniko :-) i piękny wiersz o
tym, że trzeba się pogodzić z tym, co minęło :-)
Niskie ukłony :-)