Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Monografia — dwa nieba

jedno na drugim.
jakoś się stąd wydostaniemy.

przeżyliśmy już inne rzeczy,
nie zapomnij.

miłość jest stanem zmiennym,
wolicjonalnym. trudno na nią wpłynąć.

choć jest bardziej czasownikiem
niż rzeczownikiem...

©, 01.06.2019

autor

Ossa77

Dodano: 2019-06-04 18:47:13
Ten wiersz przeczytano 2671 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Obrazkowy Klimat Ciepły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

loka loka

Ciekawy wiersz.Pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

Konrad Górski
ZAGADNIENIE INTERPUNKCJI W WYDANIACH KLASYKÓW POLSKICH


...wystarczyło podać link

:)

Ossa77 Ossa77

blondynko8, dziękuję za rewizytę i równie spokojnego
wypoczynku Ci życzę. ☀️

Ossa77 Ossa77

ASie, ja patrzę przez pryzmę słowa na teksty, nie
„czytam” ich, lecz oglądam, „chłonę.” O tym może
obszerniej przy innej sposobności.

Wróćmy do interpunkcji i jej roli w liryce. Zacznę od
kropek i ich podstawowej funkcji: Kropki zamykają
wypowiedzenie (tzn. zdanie lub równoważnik zdania),
będące podstawową całością składniowo-znaczeniową.
Bardzo często, nie chcąc dopowiadać, używam właśnie
równoważników zdań.

Niewątpliwie i w zwyczajach interpunkcyjnych istnieją
pewne kon­wencje, które nie mają znaczenia dla
ukształtowania strumienia mowy, jak np. poprzedzanie
cytatu cudzych słów dwukropkiem i umieszczanie ich
między cudzysłowem. Główny cel i sens stosowania
znaków przestankowych takich, jak: kropka, średnik, a
zwłasz­cza przecinek, polega na określonym
zorganizowaniu strumienia mowy, na wprowadzeniu pauz i
modulacji głosu, mających ogromne znaczenie nie tylko
dla uwypuklenia logicznego sensu, ale i dla wyrażenia
uczucio­wej zawartości przekazu (m.in., nieodzowna
łaska recytatorska, jak nadmieniasz). I właśnie tu
wyłania się zasadnicza różnica między funkcją, jaką
pełni prze­stankowanie w tekście, mającym oddać treść
wyłącznie pojęciową, i między analo­giczną funkcją w
tekście artystycznym. Faktycznie jest tak, że
interpunkcję stosuję bardzo subiektywnie(czy w zgodzie
z obowiązującą współcześnie modą, że stawia się
przecinek czy kropkę tam, gdzie trzeba „wziąć oddech”
(?) — nie wiem, nie podporządkowuję się dyktatom mody.
Jej zupełny brak, wywołuje na plan zaraz odbiorcę,
który potrzebuje jej dla zrozumienia i interpretacji i
twierdzi, że wygładziłaby mu wiersz. Następnemu w
pełnej szacie przeszkadza, bo szatkuje wiersz, zakłóca
odczyt, zaburza percepcję. Paradoksalne, kiedy
zerkniemy daleko wstecz, okresie panowania tzw.
minuskuły karolińskiej, ale w zastosowaniu
poszczególnych znaków panowała wielka dowolność i
różnorodność. Hmmm, ale to obszerny temat —
przysłowiowa rzeka...

Pisanie zdań małą literą nie jest niedbalstwem, jest
definitywnie moją „manierą” — czy złą? Można prowadzić
dyskurs o różnicach między wolnością i swobodą. Moim
zdaniem czasy się zmieniają, liryka szuka nowych form,
ponadto każda społeczność żyje w taki sposób, że w
pewnych granicach toleruje różne dziwactwa —
szczególnie w sztuce i chociaż jestem liberałką, to w
utworach prozatorskich jestem za całkowitą
poprawnością — jak słownik przykazał.

Dodam, co oczekuję od odbiorcy (choć w nikłym stopniu)
otóż oczekuję syntetyzowania, łączenia faktów,
dostrzegania intertekstualnych powiązań. Mam wrażenie,
że jedno z nich:

„... przeżyliśmy już inne rzeczy,...”

umknęło Twojej uwadze lub odczytane zostało zbyt
dosłownie nie przenośnie, np.:

„przeżyliśmy już inne historie”

Na koniec, zarzut (?) herezji(«odstępstwo od
powszechnie przyjętego poglądu») — to zależy od
indywidualnej perspektywy i od obranej sfery (a tych
mamy co najmniej 5: fizyczną, emocjonalną, umysłową,
społeczną i duchową). Wszystkie te „obszary” są
poprzez ewolucję zaprojektowane tak, by harmonijnie ze
sobą współgrały — co w rzeczywistości jest utopią.

ASie serdecznie Ci dziękuję za wnikliwą lekturę i
oddaną opinię. Czy będziesz miał ochotę przebrnąć
przez moją odpowiedź — nie wiem? Piszę często
dogłębnie i obszernie — pewnie można zwięźlej lub
krótko, ale „wydmuszki” są dla mnie po prostu
ciężkostrawne. Pozdrowienia ślę.☀️

Zosiak Zosiak

Tę znakomitą puentę wzięłabym w cudzysłów
"Miłość to czasownik, nie rzeczownik"
Pozdrawiam
:)

blondynka8 blondynka8

Ostatni dwu-wers znakomity, pozdrawiam,spokojnej nocy
Osso77

AS AS

zacna Osso

mam dwie uwagi:
1) razi wers 3 - nie wiem, czy można przeżyć rzecz,
ale bywa, że rzeczy przeżywają nas;
2) nadmierna i niekonsekwentna interpunkcja;
kropka oznacza koniec zdania, a np wers 1 nie jest
zdaniem;
jeśli jednak ktoś się uprze i znajdzie domyślne
orzeczenie, to zdanie powinno się zaczynać od wielkiej
litery;
zapis, który tu prezentujesz można od biedy uznać za
manierę, ale to zła maniera;
liryka z definicji nie uznaje interpunkcji; powinna
być ograniczona do minimum i pełnić rolę pomocniczą
dla recytującego - jako wskazówka na pauzę i
zaczerpnięcie powietrza;
względy estetyczne dla których jest stosowana to
raczej marny argument;

strofa trzecia w moim odczuciu jest herezją;
postrzeganie miłości jako stanu zmiennego, zależnego
od woli jest wyłącznie subiektywne;
dlatego wniosek "trudno na nią wpłynąć" jest sprzeczny
z przyjętym założeniem;

ale wiersz jest bardzo ciekawy; zmusił mnie do
przemyślenia własnych poglądów
a zamykająca puenta jest rewelacyjna;

pozdrowienia

Ossa77 Ossa77

Merci Sotku... ☀️

Sotek Sotek

Skłaniasz do refleksji. Ciekawie powiedziane-miłość
czasownikiem. Masz rację, chyba tak to z nią jest.
Pozdrawiam.
Marek

Ossa77 Ossa77

Dziękuję wam wszystkim za wdepnięcie pod tekst! :)
Valanthil: znałam jednego z niewielu wyjątkowych
poetów Polski. Żył kilka lat w Brzegu — stąd i ja z
lat dzieciństwa Twoje miasto pamiętam — m.in.,
ciągnące się metrami koszary rosyjskie z czerwonej
cegły... co tam teraz jest, ruiny?

Pozdrawiam.☀️

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ja sądzę, że wpłynąć na nią można, lecz nie ma
gwarancji na to, iż ją zatrzymamy przy sobie, nawet
mimo naszych starań, miło było tutaj wpaść.
Dobrego wieczoru życzę Osso.

chacharek chacharek

jest pojęciem względnym i dotyka obłędnie

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo fajna puenta. Ze środkiem można
dyskutować...dla mnie jest stanem niezmiennie
czynnym,na który łatwo wpłynąć :)
Ale każdy związek jest inny.
Pozdrawiam :)

valanthil valanthil

Bo jedynie jako czasownik ma jakiś sens...choć użyty z
partykułą przeczącą ,,nie'' może wywiercić dziurę w
głównym mięśniu.

marcepani marcepani

- powiadasz, że czasownikiem? zasadniczo wiele dla
niej (miłości) i w imię jej (w imię miłości) można
zrobić... zatem przychylam się do takiego spojrzenia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »