Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Monolog obłąkanej

Otwórz oczy,
podnieś powieki.
Podaj swą dłoń,
pomogę ci wstać.
Otrzyj łzy,
zetrzyj z rąk krew.
Otwórz drzwi i prowadź mnie...
Dlaczego nie wstajesz?
Przecież tu jest zimno.
Twoje ciało takie bezwładne i lodowate...
Czemunie mogę się nim ogrzać?
Proszę przytul mnie!
Czy nie widzisz jak się trzęsę?
No spójrz!
Czemu śpisz?!
Przecież cię budzę!
Odezwij się!
Dotykam twych ust.
Odpychają mnie...
Proszę pocałuj mnie!
Czy nie czujesz jak cię potrzebuję?
Wtul się w me włosy.
Tak jak kiedyś...
Pamietasz?
No powiedz coś!
Choć jedno słowo.
Nic nieznaczące...
Spójrz w moje oczy.
Czy widzisz ich blask?
Nie patrz na łzy!
Choć one przez ciebie...
nie patrz na nie.
Dotknij mnie.
Czy nie słyszysz mych błagań,
w wieczną ciszę się zamieniających?!
Nie odchodź ukochany!
Nie teraz...

autor

Mała_poetka

Dodano: 2006-10-03 08:56:58
Ten wiersz przeczytano 1825 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »