Monotonia
troszkę żartobliwie z nudów napisany ... a niech tam ... mogę trochę ponarzekać jak nie mam co robić ...
moje życie
to czek
bez pokrycia
ożeniłem się
będąc z tą istotą
przez tyle lat
przegniłem
jestem
wyjałowioną ziemią
która plonu nie wyda
zębami zgrzytam
o miłości marzę
przytulam
parzy
jak pokrzywa
jestem na głodzie
miłości
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2018-01-04 06:06:23
Ten wiersz przeczytano 605 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
*narkogłód
...prawie jak narkogód; brak tego uczucia jest nie do
opisania
życzę by przyszło, na miłość nigdy nie jest za
późno:))
super bardzo refleksyjny pozdrawiam;)
Waldi ... my wszyscy .. ale „ona „ na to do siebie że
kruszy serca .. i raz radością życia jest ... raz
smutkiem ..ale najczęściej drżeniem .. i choć za oknem
plucha .. bo Niebo widzi smutek .. to słońce przecież
wzejdzie ..jutro ..przytulam :i trzy uśmiechy na
szczęście zostawiam :):):)
Ech Waldku, Ty biedaczku
musisz do sąsiadki iść, może Twój głód zaspokoi,
kiedyś pisałeś, że jest empatyczna:))
Dobrej nocy życzę i wygłupiam się oczywiście:)
To jakby nie Twój wiersz...potrafisz wychwalać życie i
dary niebios, a tu narzekanie...
pozdrawiam serdecznie
:)))))Pozdrawiam.
Oo.. tak mi się podoba już od początku, powoli
czytając, patrząc na to i siebie pytając, czy zew
zabiera mnie pod ziemię i pragnie żebym utopił się w
jego skrzydła. Czy to takie smutne, ta każda chwila..
Pozdrawiam (nawet jeśli nie pasuje to co napisałem, to
w środku wyrażam z tych słów coś więcej)
Monotonia, znużenie, zniechęcenie - stąd biorą się
takie refleksje:)
pozdrawiam serdecznie :)
Trzeba się ogarnąć, melancholię odrzucić precz i
cieszyć się tym, że obok siedzi w fotelu cudny
skarb.....żona.
fajny i bardzo się podoba:)pozdrawiam:)
Fajnie z pomysłem i dystansem pozdrawiam;)
posty to też bierność dla aktywności
Ano ta monotonia czasem doskwiera;)Pozdrawiam:)
Wiersz podoba mi się. Zakończenie zaskakująco szczere.