Monotonia
Obudziłem się.Wstałem...
Monotonia życia jak piorun uderzyła we
mnie.
Spoglądając przez okno na
świata
padoł,twarze te same,jakże znudzone
dojrzałem.
Ubrane inaczej,lecz bez
entuzjazmu wewnętrznego,bez
zmian nastawienia do życia,maszerujące
wśród zgiełku i chaosu.
Nie robiące nic by barwy
nabrało ich życie.Patrząc tak na to chęci
nabrałem do zmian.
Zmian potrzebnych i
koniecznych by życie me monotonią świata
tego szarego nie stało się.
Więc wszystko co w mym
stanie zrobię,bym wśród chaosu i zgiełku
maszerować nigdy nie musiał...
Komentarze (1)
nie pozwól się ogarnąć tej monotonni..życie w
pośpiech, taka jest rzeczywistość..ludzie w biegu nic
nie widzą...spiszą się..czasem warto zastanowić się na
tym biegiem..
ładny wierszyk +