Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moogologia

Z początku gładki. Później, w miarę trwania –
coraz bardziej rozwibrowany.
Pojedynczy dźwięk przeciąga się niemal w nieskończoność, drżący
i ostry.
Następują kolejne. Łączą się
i rozchodzą…

Pędzą wprost na siebie, ale nie zderzają się, tylko krzyżują.
Zataczają koła,
a potem – nacierają ciężką, organową nawałą,
tak jak naciera na piaszczysty brzeg
wzburzona fala.

Wciąż rozchodzi się echo, zagłuszając jedynie
chwilowy spokój.
I znowu nabierają rozpędu skomplikowane pasaże. W górę i w dół,
w górę i…

Zwalniają, wpadając w nostalgiczną barwę,
by w powolnym prologu pędu mógł się wznieść – niczym kosmiczny pocisk,
tylko jeden jedyny ton, ale za to jakże krystaliczny i lśniący – tym lśnieniem –
wschodzącej Wenus.

(Włodzimierz Zastawniak)


https://skrzek.bandcamp.com/track/spok-j

autor

Arsis

Dodano: 2017-03-30 02:33:01
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

waldi1 waldi1

Dźwięk muzyki piękny jest ..

promienSlonca promienSlonca

Swietnie opisales brzmienie dzwieku, powstajacej
muzyki, tak zrozumialam twoj wspanialy wiersz,:),
wspaniale metafory.
Pozdrawiam Arsis.:)

AMOR1988 AMOR1988

Interesująca refleksja.

Roxi01 Roxi01

jest w tym wierszu lśnienie :) nie tylko wschodzącej
Wenus

ewaes ewaes

sztuka kochania:) mi to brzmi erotycznie:)

pozdrawiam:)

nea nea

to niczym fala
równomierna
unosi się opada
krystalicznie
wydaje swój dźwięk w:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »