Moondance
Wszystkim Aniołom: tym upadłym, czarnym i mrocznym oraz każdej na której duszę pada jakiś cień.
Gdy wiatr dotarł na polanę
U stóp ciernistego wzgórza
Ujrzał jak spod cieni
Na świat się wynurza
Procesja wirująca w tańcu
Kobiet w mgłę obleczonych
Zatraconych w ekstazie
Diablic nienasyconych
Pragnących twej krwi
W miłości i zemsty imię
Jednej kropli za każdy
Płomyk co zginie
W twych rękach zgaszonej
Nadziei.
Ciała wirują na darni
Pośród kniei.
Rzucają czar – wiatr zamiera;
Jego moc Cię skruszy
A one odbiorą każdy skrawek
Skradzionej im niegdyś duszy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.