MORAŁ
MORAŁ
poznała raz szlachecka panna
mężczyznę kryminalistę
tatuaż na ręku się odznaczał
kolczyk w uchu błyszczał
w więzieniu znany od lat
wyszedł niedawno spod krat
mimo żelaznej przeszłości miał on serce
wrażliwe
kwiaty wysyłał ukochanej
lecz nie przyjęła
wybrała księcia z bogatej rodziny
niestety zdradził po roku
dzieci i żonę zostawił
wyjechał za ocean
zabrał majątek
lecz nie została pani samotna
były więzień czuwał przy niej
gdy chorowała
lekarstwa przynosił
kradł gdy monet było mało
pasierbicę uczył pisać i czytać
postawił rodzinę na nogi
przywrócił jej ład
morał jest krótki
nie będzie smutno
jaki człowiek był wczoraj
nie znaczy że będzie taki jutro
Komentarze (6)
słuszny morał. Życie bywa jednak przewrotne.
Interesujące.
bywają i takie sytuacje, a z przeszłości czasem można
wyciągnąć pochopne wnioski
Bywa i tak ale najczęściej nie.
Nie wszyscy przebywający
za kratami ludzie to zwyrodnialcy.
Są tam również ludzie dobrzy
którzy popełnili błąd nieraz
nieumyślnie. Ciepło
i refleksyjnie piszesz o tym
w swoim wierszu.
Miłego wieczoru:}
Dałabym tytuł - Moralna bajka
bo i bliskie życiu bywają takie sytuacje.