Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z morałem...

Pewnej niedzieli,z samego rana,mówi do pana,pani zaspana.
- Zaniedbujesz mnie mój drogi...czuję się ...niewykochana...
Przeciągając się zalotnie,słodko pręży swoje ...ciało,
Chodż tu do mnie,oj chodż proszę...raz na miesiąc to za mało!

Pan popatrzył zachęcony...robiąc krok w kierunku żony,
Już szykował się do skoku...myśląc...może dzisiaj...z boku?
Był już gotów..do roboty...ale znowu...papiloty i...
koszula rozciągnięta,więc...odwleka,jęczy,stęka.
Pani zła,bo chęci miała...dalej wstawiać swoje gadki...
Ale jego już nie było! Uciekł! Wiecie dokąd? Do sąsiadki!

Morał dla nas miłe panie! Wygląd ważny...bo
nie wiemy kiedy...sytuacja nas zastanie...

Może to trochę...niesmaczne,ale jakże prawdziwe...

Dodano: 2007-07-14 13:23:58
Ten wiersz przeczytano 1067 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

babajaga babajaga

erotyczne życie...ciekawie

góra góra

Super wiersz - zabawny i świetnym morałem. Sąsiadka na
pewno wygląda "seksi"nawet jak szoruje toaletę....
Dwie pierwsze zwrotki rytmiczne. dalej rytm się
pogubił.

Artystka28 Artystka28

Bardzo trafny wiersz -jak fraszka. Puenta - samo
życie. Rymy zwiększają siłę przekazu :)

mariat mariat

czeszcie się zawsze starannie dziewczyny, bowiem nie
znacie dnia ani godziny, na papiloty mąż nigdy nie ma
ochoty.

Meteorka Meteorka

rzeczywiście z morałem;) podobno każda kobieta jest
piękna, ale nie każda potrafi to pokazać...:]

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »