Mordercy!My, ludzie.
Arena zapełniona po brzegi brakiem
sumienia,
niby tysiące ludzi, lecz nie znajdziesz tu
człowieczeństwa.
Rozkrzyczanych gardeł morze, ślepa rządza
krwi,
drastyczne i prawdziwe.Zbrodniarze czekają
na hit.
Zajadają popkornem, popijaja colą,
komercyjnie, rodzinnie, uśmiechnięte
dzieci, mamusie i ojcowie.
Na arenie tylko On, bohater, bożyszcze!
I ofiara jego, byk.Zaraz w imię
sportu.Zginie.
Sport narodowy Hiszpanii, rozrywka dla
milionów,
ach!Jakie to ciekawe!Morderca bohaterem,
kibicują mu myślące istoty.
Jak to jest Hiszpanie?Powiedz mi
Hiszpanio!
Czemu zabijacie zwierzęta, bez skrupułów,
dla zabawy?
Jakież widowisko to, popkornem zagryzane,
popijane colą?
Co pięknego w krwi przelanej, w próżności.W
zbrodni.
Ekosystem szaleje, trza wybić te, czy tamte
ptaki,
ekosystem nie taki jak ma być, odstrzał
wilczej braci.
Za dużo tamtych czy tych zwierząt, nie ma
równowagi w przyrodzie.
Alibi dla morderców.Myśmy to.My, ludzie.
A co z nami?Kto nas zacznie odstrzelać dla
równowagi ekosystemu?
By nie było już wojen i mordów, by świat
uratować przed naszym brakiem sumienia.
Łatwo zabic zwierzę, wytłumaczyc prawem
natury,
gdy się ma wyższość rasy i broń na ogniste
kule.
Spójrzcie prawdzie w oczy.Mordujecie dla
zabawy,
zbrodnią się chełpicie, pławicie w niej,
kochacie smak zabijania.
Zabijacie siebie, Boga, zabijacie ziemię,
po której stąpacie,
płaczę.Tak właśnie.Żalem i rozpaczą.
Dziś splunąć wstyd na ulicy. Lecz zabijanie
jest w cenie.
Zbrodnia zagryzana popkornem, popijana
colą.Boże ocal od nas ziemię!
Komentarze (2)
cóż, sama prawda.
oceniać nie będę, nie znam się.
ja najbardziej lubię Twoje wiersze o miłości...
ale i w tym masz racje Krzysiu... pozdrawiam:*