Morderczy podpłomyk
Pewien otyły policjant z New Yorku
Łykał pączki od środy do wtorku
Lecz raz wypiek hardy
Zbyt się okazał twardy
I skończył stróż w plastikowym worku
Pewien otyły policjant z New Yorku
Łykał pączki od środy do wtorku
Lecz raz wypiek hardy
Zbyt się okazał twardy
I skończył stróż w plastikowym worku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.