Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Morderstwo Anny B.

Dla wszystkich, którzyn"uwielbiają" chemię...

Dzień był pochmurny i szary,
wiatr wiał od wschodu.
Ulica szła kobieta
elegancko ubrana.
W płaszczu czarnym
z teczką w ręce
zmierzała do domu.
Nazywała się Anna B
- tak niepozornie.
Potworem była niesłychanym,
zmora i koszmarem młodzieży.
Bo wiecie, nauczycielem znienawidzonym była.
Chemia jej bronią była,
torturą i męka dla ucznia.

Dnia tego deszczowego,
gdy do domu zmierzała
zręcznie omijając kałuże
wpadła do dziury w chodniku
krzycząc ile sił w płucach.

Po godzinie przyjechała policja,
straż, ksiądz i sąsiedzi.
Wszelki ślad po niej zaginął,
odpłynął wraz z nią kanałem ściekowym.

Potem ludzie wspominali
taką jedną Annę B,
która nie umiała patrzeć pod nogi.
Chodziła z nosem ku górze
i tylko lufy wstawiała

Legendy krążyły po szkole
jak też do tego mogło dojść.
Ciało pedagogiczne pogrążone w żałobie
obgadywało ją dalej po kątach.
Uczniowi cicho krzyczeli z radości.
I tylko jedna osoba wiedziała,
że kratkę ściekową usunięto specjalnie.

Ze specjalną dedykacją dla mojej Wychowawczyni :D:D:D

autor

Dila

Dodano: 2005-12-09 16:08:35
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Szkoła
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »