morduchny
ach te moje wiersze
z małymi pyszczkami
pływają w myślach
kiwając dziubkami
a gdy dojrzeją
pójdą do ludzi
zobaczą życie
pełne obłudy
na wszelki wypadek
w domowym landzie
mam dla nich miejsce
w mojej szuflandzie
autor
aTOMash
Dodano: 2020-05-22 07:25:38
Ten wiersz przeczytano 2090 razy
Oddanych głosów: 99
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Każdy musi dojrzeć, wiersze też, przynajmniej przez
noc. Rano widzi się jednak inaczej. Światło słoneczne
daje dystans, którego brakuje w nocy. Pozdrawiam..
Szuflada zawsze przyjmie, ale ładne wiersze nie
powinny być zamknięte w szufladzie ;)
Pozdrawiam serdecznie :))
ANDO
Uwielbiam Twoj komentarz, pozdrawiam:)
Poeta i Wena podobnie jak kochający rodzice wszystkie
swoje dzieci przytulają do piersi, te mądre lub
nieporadne, krnąbrne i te hałaśliwe ;)
Miłego dnia, Tomku :)
Szuflady to takie poetyckie poczekalnie dla wierszy
tam albo dojrzewają do tego, by je puścić miedzy ludzi
lub pozwolić popaść w zapomnienie... Pozdrawiam
Tomaszu :)
Anna
Dziekuje Ci bardzo, klaniam sie:)
Iris&
No wiesz, sa dla mnie jak dzieci, a każdy ojciec kocha
swoje dzieci...:)
Dobrze, że z szuflady je wyciągasz i nam pokazujesz.
Miłego i udanego dnia z uśmiechem:)
Wychwalasz swój landzik pod same niebiosa...
Promiennego weekendu:)
Moje najczęściej lądują w laptolandii :)
Niektóre wiersze muszą dojrzeć - masz rację.
Pozdrawiam :)
I w tej szuflandzie powinny zostać.
Jade wlasnie pociagiem i pozdrawiam moich czytelnikow
z pociaglandii:)))
Moje mieszkają w zeszytolandii. Pozdrawiam@
Morduchny kochane, wypieszczone, wygładzone,
najczulsze skarby w szuflandzie. Dbaj o nie :)
trochę sie nimi dzielisz na beju. I chwała Ci za to-
bo różnorodność jest piękna.