Morfeusz
Odszedłeś kiedy jeszcze spałam
zostawiając pod powiekami ciepły sen,
o miłości pierwszej z rosy tkanej,
i tej ostatniej- w muszli zamykanej.
Darowany sen przygasa o świcie,
czuję w sercu jakby nowe życie,
wieczorem przywołam twą ulotną postać,
sennym głosem szepnę-zostań...
autor

Jutta

Dodano: 2009-08-20 00:36:54
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To są ciepłe miłe słowa z tego miłość już gotowa
lirycznie i pięknie :)