morfina
jeszcze
pomiędzy ziemią a niebem
zaszklone bólem oczy
szukają wytchnienia
z morfiną
zaczynasz dzień
zasnuty mgłą
aż po horyzont
w przypływie ulgi
gdy ból odpływa
udzielasz błogosławieństwa
i...
całujesz moją dłoń
Wszystkim podającym życzę siły wewnętrznej.
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2019-09-23 20:53:47
Ten wiersz przeczytano 6452 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Cierpienie bywa okrutne,
a morfina czasem bywa jedyną alternatywą, moja śp.
Mama
też ją dostawała przy nowotworze, niestety przegrała z
nim walkę, lata temu...
Wiem o czym piszesz, Agnieszko
tak poza tym, obecnie na ból są też stosowane plastry
z morfiną, tylko mają wiele skutków ubocznych, m.in
często chory nie ma apetytu.
Wiersz mi się podoba, choć niestety jest bolesny.
Pozdrawiam serdecznie.
Mocne, bardzo, i świetnie przedstawiony obraz.
Miłego.
;)
Bardzo mocny, wzruszający przekaz, pozdrawiam
serdecznie.
Ból rozrywa szklące się oczy. Bardzo smutny obraz
przedstawiłaś. Ale tak już jest, cierpienie
nieodłączne naszej egzystencji.
W oczekiwaniu na kolejny utwór Pozdrawiam Serdecznie
:)
Agnieszko, ja dałem głos numer 1000, Ty dałaś głos
numer 1000.
Serdeczności, pozdrawiam :):)
Człowiek pod działaniem morfiny znajduje się między
ziemią a niebem.
Miłego weekendu Agnieszko.
Bardzo smutny i poruszający wiersz. Pozdrawiam :)
Niezwykle poruszający wiersz... Pozdrawiam serdecznie
po swojej długiej przerwie +++
Bardzo smutny, przypomniałaś mi ostatnie chwile mojej
mamy.
„Bo słuchajcie i zważcie u siebie, Że według bożego
rozkazu: Kto nie doznał goryczy ni razu, Ten nie dozna
słodyczy w niebie.”
smutny
Smutna rzeczywistość z którą wielu ma do czynienia. Z
pewnością owy ostateczny środek pozwala na odrobinę
wytchnienia w tych trudnych ostatnich chwilach.
Pozdrawiam.
Marek
Morfina uśmierza ból, ale człowiek odpływa w nierealny
świat. Cierpienia trzeba łagodzić, to leży u podstaw
ludzkości niezależnie od wiary.
Pozdrawiam serdecznie.
;) pozdrawiam i głos zostawiam ;) +