Morskie szkwały
Wczesnym wieczorem wiatr gonił fale,
Toń morską rozkołysał.
Chmury przypędził gdzieś z oddali,
Już grzmoty było słychać.
Ozon w powietrzu tlen zastąpił,
Oddech był bardziej żywy,
Morze ozonu nam nie skąpi,
Gdy fale zdobią grzywy.
Coraz to nowe wały goni,
Wiatr, który dmie od morza,
Wygląda to jak tabun koni,
Pędzący po bezdrożach.
W tej aurze może kryć się zdrada,
Jak w każdej złej nowinie,
I brać rybacka nie jest rada,
Że z portu nie wypłynie.
Morze zatraci kształty gór,
Gdy się zakończą szkwały,
Słońce promieniem spoza z chmur,
Wyrówna wodne zwały.
Komentarze (15)
Jak zawsze warto było zajrzeć, kocham morze bardziej
niż góry wszystkiego dobrego
Ooooo!U Ciebie też żywioły.Dziękuję za komentarz do
mojego wiersza.Poprawiłam.Sprawdź jak wyszło.
kocham morze morskie opowieści -opisy i wiersze a taki
jak ten mogłabym czytać godzinami - dziękuję i
pozdrawiam
ładny morski obrazek ,faktycznie dla rybaków ważne
,żeby było pogodnie .Od tego zależy połów.
Już drugi wiersz z kolei o burzy. Bardzo obrazowy
opis. Lubię burze.
Klimat wiersza wzburzony ale i romantyczny.
ze mnie jest wodne stworzenie, i takie wiersze to jak
balsam na moją duszę, tęskniącą do przestrzeni, a
zamkniętą wśród skał na horyzoncie.
zamknęłam oczy i przez chwilę znów poczułam zapach
wody. dziękuję.
Ladnie to napisałeś oddając aurę morskiej
natury.Wiersz poprawny dobrze skrojony w pełni
zasługuje na uznanie.
ładnie, opisowo. pozdrawiam ciepło ;)
bardzo wciągający opis wzburzonego morza, ładny
wiersz. pozdrawiam ;)
Świetnie opisany żywioł morski...jesteś z morzem "za
pan brat"
Po burzy zawsze słońce ,nawet na morzu.
Pięknie namalowałeś obraz wzburzonego morza, oddając
klimat morskiego szkwału...
Wiersz bardzo ładnie sformułowany i wyjątkowo ładny i
ciężki temat morski podjąłeś się opisać..ale udany w
całości..powodzenia
Ciekawy w swojej formie wiersz,fajne
metafory,pozdrawiam :)