Morświn marcowy.
Coś obejmuje dziób mój długi,
czuję się jakiś nierasowy,
jak gruby morświn z innej wody.
Czy smutek może to marcowy?
Marcowe smutki dokuczliwe -
w swym utrapieniu bardziej zwinne.
Może mniej siły, brak witamin?
Przyczyny może jeszcze inne?
W końcu kwartału, co jest pierwszy,
czujemy upływ czasu smutny.
Morświn zwyczajny jest wesoły,
chyba, że czasem los okrutny.
Dla mnie niedobry nie był raczej,
nie zwalę na nikogo winy.
Więc czemu smutno mi jest dzisiaj?
Czy w sobie szukać mam przyczyny?
Bo nikt się pierwszy nie odezwie -
choćby morświnia ma dziewczyna.
Jakbym waleniem był brutalnym -
jakby z delfina wyszła świnia.
A przecież świat się staram kochać -
umilam i rozśmieszam wdzięcznie.
Skaczę koziołki, plum, do wody.
Czy może dziś jej serce zmięknie?
Komentarze (10)
:-)
a w kwietniu gdy zakwitną fiołki
zacznij Morświnku robić fikołki
a kiedy staniesz prosto na nogach
może zawita luba w twych progach
Re;krzemanka
jak najbardziej słusznie.
Poprawiłem
Jakem dziewczyna arlekina, chętnie zagadam z moją
morświnową odpowiedniczką, może się odezwie...
Jeśli nadajemy na tych samych falach.
Wiersz przezgrabny....wdzięczny jak wywijane koziołki
i plum.
Sympatyczny ten morświn, miejmy nadzieję że jego
dziewczyna się odezwie. Ten rym "inne - inne" w
drugiej strofie, nie brzmi fajnie.
Może napisać np
"Powody może są dziecinne?"
lub inaczej. Miłego dnia.
mnie osobiście serce zmiękło :-)
Cóż byłoby warte nasze życie pozbawione nadziei.
Ładnie ujęte.
Pozdrawiam:)
bo może w sobie ma coś z kota...
marzec - więc będzie i ochota.
Pozdrawiam serdecznie
by zwiększyć szanse u swojej dziewczyny
włącz sonar i świergol jak inne delfiny..
Miejmy na to nadzieję.