Z morza
Pełnym galopem wyhynęły nocą,
Rumaki z białej i morskiej mgły.
Zali to prawda i rzeczywistość,
A może jedynie to nasze sny?
Dokąd pędzicie konie przecudne,
I dokąd zmierza drogi tej kres?
Kto was rumaki tutaj przywołał,
Piasek, czy księżyc, a może bies?
Księżycem błyszczą złociste grzywy,
Spod kopyt sypią ogniste skry.
Czy mnie się tylko to tak wydaje,
Toż to rumaki ze srebrnej mgły.
Dziś na was czeka złocisty piasek,
Muzyką w wydmach zagra wam wiatr.
Z poranną zorzą, słońca promieniem,
Znów powrócicie w podmorski świat.
Zatem pozwólcie z sobą pozostać,
Niech sen cudowny choć raz się śni.
Te lśniące grzywy, chrapy rozdęte,
Będę wspominać przez wiele dni.
Zmieniona wersja, a właściwie lekko poprawiona :)
Komentarze (12)
Bardzo ładnie opisane marzenia i ta plaża z rumakami
-super.
kocham morze, fale , gorący piasek....ładnie napisany
wiersz, miło było przeczytać...pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz i temat świetny,a wyobraźni może
pozazdrościć każdy poeta i nie
tylko..super..powodzenia
Morskie rumaki pędzą po Beju. A oczy się poety śmieją.
Że je tak pięknie opisujesz. Dobrych metafor nie
żałujesz.Popraw tylko 'wyhynęły".
Może "wypłynęły"" ? Serdecznie Cię pozdrawiam.
wiersz podziałał na moją wyobraźnię Pozdrawiam
Wiersz ładny troszkę rymowany.Piękny sen widac, że
lubisz zwierzęta:)+
Bardzo ładny ,rozmarzony wiersz,podoba mi
się.Pozdrawiam serdecznie.
Dla mnie morze najładniejsze jest nocą, więc te
grzywiaste rumaki są w moim typie.
Piekne marzenie,,,nad morzem,,przy
pelnym blasku ksiezyca,,,przy
milionie gwiazd na niebie,,
pozdrawiam z usmiechem.
Brakuje jednostajnego rytmu fal, który uniósł by
czytelnika w niezmierzoną dal.
super jestem bardzo na tak;) +
Dobry wiersz, szkoda tylko, że nie jest rytmiczny,
pasowałby wtedy do rytmu biegnących koni. (w pierwszym
wersie siedzi chochlik) :)