Morze
A w głowie cisza z innego świata
Milion myśli i milion tonących ciał
Echo wspomnień i czarny deszcz..
Niebo wybucha słońce się wypala
Noc wypełnia dzień chwila zatrzymuje
czas..
To ten moment..
Bóg schodzi do naszych piekieł
Nasze ciała płoną..
A ogień wypala zatrute oczy
A w głowie muzyka zatrzymanego czasu
Myśli wspomnienia zamknięte w chwili
Nasza czerwień wznosi się ponad
A rozpędzony wiatr najwyższych uczuć
Zatapia tonące w morzu ostateczności
ciała
Ta noc niech trwa..
Bóg już schodzi do naszych piekieł
Nasze ciała już płoną a dusze wznoszą
Ludzkość upada nasze serca się otwierają
Niebo wybuchło kształty świata zanikły
A nas ogarnął wszechświat..
I piękno i nieskończoność na które
czekaliśmy
Nie żyj światem i czasem, nie mów słowami i nie bądz człowiekiem. Bądz duszą mówiącą myślami, duszą nieznającą czasu i płynącą na wietrze.
Komentarze (1)
....ja odczytuję ten wiersz jak erotyk....pomiędzy
ciałem a duszą...słowem a myślą...połaczeniem dwóch
światów...realnego i nierealnego.....z przyjemnością
punkt...pozdrawiam liści szelestem...;-)))