Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

MORZE

małe złote kamyczki
pochłaniają moje zmęczone stopy
łaskoczą je delikatnie
zatrzymują mnie w bezruchu
żądają bym słuchała
muzyki granej przez dziką
plażę

wytężam dwa nieduże aparaty
słuchowe
i...
dobiega mnie szum białych
mew ich krzyk
(przeleciały obok mnie!)
tafla piasku rozmywa się
śmieje gdy połaskoczą ją
morskie dłonie
i słyszę śmiech Neptuna
śpiew syren
widzę olbrzymie
otwarte usta z białym kremem
po torcie
słyszę ten łagodny śpiew
głos z głębi serca
i nie chce odchodzić
chce zostać na zawsze
stać nieruchomo z włosami
czesanymi przez wietrzne
dłonie

pozwólcie mi tu zostać
i...
...słuchać...

autor

angielka

Dodano: 2004-09-22 10:22:30
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Biały Klimat Rozmarzony Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »