Morze o brzasku
Kiedy noc zaspana przecierała oczy
ciemne niebo odpłynęło wraz z gwiazdami
to w nabrzmiałej ciszy budził się świt
złoty
w ciepłym błękicie nad naszymi domami
zorza o poranku maluje zadziwione
aż do horyzontu granatowe fale
delikatna bryza mgiełką otuliła
samotny morski brzeg aksamitnym szalem
promyk słońca stroi w złoto piasek plaży
gdy zieleń z turkusem tańczy refleksami
miliony ziarenek ciepełko zbierają
kiedy tam przyjdziemy podzielą się z
nami
na wysokim klifie buki szmaragdowe
kołyszą w gałęziach gniazdo orłów
białych
które o świtaniu z nieba wprost do wody
by nałowić rybek dla swych piskląt
małych
a niebo z chmurkami jak skrzydłem anioła
płynęli nad wodę by w słonecznym blasku
popatrzeć jak pląsa ranek wraz z mewami
zapiszesz w pamięci obrazek o brzasku
Komentarze (69)
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie, tak bogato kolorowo
Piękny obraz w morskim klimacie. Z przyjemnością
przeczytałam.:)
U Ciebie ja zawsze bardzo pięknie...
Witaj,
kolejna porcja strof peanowych o widokach
nadmorskich...
Ciekawa i barwana.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Urzekajacy klimat, pieknie malujesz slowem, gratki:)
Dziękuję serdecznie wszystkim czytającym oraz
komentującym - miło Was gościć pod moim wierszem:-)
Piękny obraz morza...pozdrawiam
serdecznie:)
Takie poranki to sama radość życia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie poranki to sama radość życia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie obrazowo o morzu
Pozdrawiam
piękny opis...
osobiście lubię bardzo Gdynię-Orłowo:)
pozdrawiam serdecznie:))
Parę dni temu powróciłam z Międzyzdroi. Ach, morze!
Brak słów, by je opisać!
Przepiękny obraz naszego morza...pozdrawiam
serdecznie.
przepięknie
pozdrawiam serdecznie :)