most nad przepaścią
Sto kroków od siebie nas dzieli,
dwa słowa jak most nad przepaścią.
Z czarnego powracam do bieli
i ręce z radości znów klaszczą.
Przymierze zawierasz z ptakami
I w różach zatapiasz się cała.
Pod suknią wyczuwam aksamit,
do rana z rozkoszy mi drżałaś.
I w słońce patrzyłaś z nadzieją,
jak robi to zwykle dziewczyna.
Chodź tędy, pójdziemy aleją,
gdzie szczęście się właśnie zaczyna.
Komentarze (11)
Zgadzam się z opinią Sotka _ pozdrawiam :)
Ładnie ująłeś tą miłość. Wiersz rozbudza wyobraźnię
czytelnika i pozostawia przyjemny nastrój. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Bardzo obiecujący, optymistyczny, pozytywny i bardzo
ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
śliczny wiersz:)
Piękny. Przez most nad przepaścią na spacer w aleje.
pójdziemy aleją gdzie szczęście się właśnie zaczyna
dobry wiersz pozdrawiam;)))
Piekny wiersz o milosci ..
Pięknie, ciepło...miłość odmienia los:)
Piękny wiersz, świetne rymy, rytm. Przyjemnie się
czytało o prawdziwej miłości. Pozdrawiam-:)
Piękny spacer.Dobrej nocy.
Bardzo ładnie, romantycznie, pozdrawiam:))