Most twoich doświadczeń
Mówisz że własną ręką i szpachlą wybudować
możesz
kolejny metr mostu
co cię poprowadzi na lepszą stronę
lepszą brzmi znaczniej lepiej niż drugą
bo drugą twarz ryzykowniej pokazać niż
lepszą
Most jest z drewna
skrzypi gdy klęczysz zmęczona od pracy
jakby to skarżył się kręgosłup
A gdy wiatr przywoła niespodziewaną falę
wciąż stoi
nieco może bardziej spróchniały
ale ochroni cię przed falą
Marzy ci się by wybudować najdłuższy most w
okolicy
Most jakiego nikt wcześniej jeszcze
jakiego…
Ale kiedy w zimowy wieczór zapada zmierzch
już opadasz z sił
przytulasz się do ciepłego ramienia swego
pomocnika
mówisz sobie- byleby był wystarczający dla
nas dwojga
byleby przejść bezpiecznie
i uśmiechasz się do odbicia księżyca na
wodzie
A kiedy już prawie skończyłaś
pewnej nocy przyjdzie burza
i zostawi tylko strzępy
Komentarze (4)
dlatego powinno sie dbac o taki most by zawsze byl
sprawny i nie grozil zawaleniem ... wiersz z zycia
wziety
most to wspólność wyrozumiała miłość bliskość gdy jest
nigdy nie zniszczy burza Wiersz jest refleksją lękiem
przed niespodziewanym ciosem w życiu Bardzo ładna
zaduma Na tak! pozdrowienia
Te burze przychodzą wtedy, kiedy się niespodziewamy.
Świetny wiersz.
Świetna pointa wiersz na dobrym poziomie plus
pozdrawiam :)