Moto niedziela
Wszystkim którzy kochają motocykle, tak jak ja
Niedzielny poranek, śniadanie herbata,
potem do kościoła
Lecz z pomieszczenia obok coś głośno mnie
woła
Wchodzę powoli, zbliżam się, i oto stoi ona
Piękna błyszcząca kochana - moja wymarzona
Yamaha XJ 900 czarnego koloru
Tak ładnie prosi więc nie mam wyboru
Na dotyk mój zaśpiewała w basowym tonie
Oznaczać mogło to tylko jedno gdzieś dziś
"pogonie"
Wyruszyliśmy więc w drogę byle do przodu
Nie czułem wtedy nawet zaspania czy głodu
Lecz co to gdzie słońce, jakże się dziwie
Więc pora do domu posiedzieć przy piwie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.