Motyl
motyl na moim ramieniu jest niezwykle
piękny
i wstrzymuję oddech nie śmiem się
ruszyć
jeden gest za dużo jedno jakieś
drgnięcie
odwagi mi nie starcza nie śmiem nawet
prosić
cieszę się że tam przysiadł rozkoszuję
widokiem
znów jestem słońcem wiatrem obłokiem
autor
fenixferrum
Dodano: 2007-05-03 18:29:13
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.