motylek
Samotnie wypite espresso
Brudna tafla szkła
Emocjonalne krajobrazy
I pusta rzeczywistość
Wygłodzony motylek
W toalecie spuszczony
Odlatuje na drugą stronę
Na wątłych skrzydełkach
Zarzygany motylek
O tlenie zapomina
Wyrzuca uczucia
Rozrywa żołądek
Ulotny motylek
Na krawędzi umysłu
Łapie równowagę
Wznosi się ponad
Kawałki motylka w lustrzanym odbiciu
Została już krucha cisza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.