Motylem Była
Motylem wzleciała ponad szarość
By zapłonąć czerwienią płomienia
Rozlała wszystkie kolory nocy
Przysiadła na skraju poranka
Pożywiła się kroplami namiętności
Wypełniła sobą każdy zakątek duszy
Nakarmiła oczy obłędnym blaskiem
I uleciała tak nagle jak blask
błyskawicy
... Ty wiesz że była
I choć wszyscy myślą że jej nigdy nie
znałeś
Mylą się
...Ty naprawdę kochałeś
autor
MYSZAK
Dodano: 2006-10-05 15:45:54
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.