MOTYW Z PREVERTA
Pierwszą, by ujrzeć kolor Twych oczu.
Drugą, by Twoich ust kształt naznaczyć.
Trzecią, bym twarz mógł w pełni
zobaczyć.
Trzy po kolei zapalić nocą...
Pierwszą, by ujrzeć błyszczące oczy.
Drugą, by miękkich ust kształt odnaleźć.
I mrok, bym wszystko znał już na pamięć,
Co pętla moich ramion otoczy...
Gdy gorycz drażni, a radość mami,
Nie dbam o rymy dla takiej biedy,
Przez którą trwamy, wciąż sobie sami.
Przyjdź - jaka jesteś. Przyjdź tak, jak
wtedy.
Tak bardzo chciałbym pomiędzy Nami
Te trzy zapałki zapalić kiedyś...
Justynie D.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.