Mów do mnie!
Milczysz!
Nic nie mówisz, słuchasz?
Patrzysz szklistymi oczami na mnie!
Nie patrz!
Mów coś!
Wiem nie możesz,
szkoda.
Chciałbym byś coś powiedział,
tak bardzo bym chciał,
ale Ty lubisz słuchać,
lubisz moje słowa,
lubisz jak moje łzy spływają na Twoje
policzka,
odłożę cię, byś nie patrzył jak płaczę,
albo patrz,
patrz!
I ucz się!
Nie,
Nie! Ty nigdy się nie nauczysz,
nigdy nie zrozumiesz!
Przecież jesteś wciąż uśmiechnięty,
jesteś martwy!
Po prostu zwykłą zabawką,
pluszowym misiem, na którego moje łzy wciąż
spadają.
Komentarze (2)
Zmiń policzka na policzki. OK/
pluszowy miś mnie zaskoczył,znam żywe istoty tak
martwe jak ten miś,dobry wiersz,pozdrawiam