Mów do mnie, Panie
Mów do mnie, Panie, wraz ze wschodem
słońca,
gdy tylko nadejdzie z woli Twej poranek.
Mów i w południe, bez przerwy, bez
końca,
pod wieczór i w nocy objawiaj też swą
chwałę.
Mów do mnie, Panie, bo służebnica Twa
słucha,
jest czuła na każdy, nawet najcichszy Twój
szept.
Nadstawia pilnie swego spragnionego
ucha,
gdyż mowa Twa słodsza nad sam anielski
śpiew.
Mów do mnie, Panie, przez usta
cierpiących,
którzy potrzebują pomocy i pocieszenia.
Daj też wrażliwość na ludzi prawdy
łaknących,
spragnionych Twojego Boskiego
natchnienia.
Mów do mnie, Panie w pięknej Twej
przyrodzie,
gdzie stale widać znaki Twojej miłości.
Lecz nade wszystko w Żywej Hostii osłodzie,
przemawiaj i do mnie głosem pełnym
czułości.
Mów do mnie , Panie, bo kocham Cię nade
wszystko,
i potrzebuję bardziej niźli samego
powietrza.
Twój Duch ożywia mą duszę i czuję Twą
bliskość,
gdy otwieram się na Ciebie - miłość ma
coraz głębsza.
Komentarze (9)
Następna co cipsko krzyżem gwałci...
Kutasa tam lepiej wsadź
Zesraj mi się panie na klatę i rozwal deską
Żarliwie kochasz, co widać w wierszu. Pozdrawiam
ciepło ):
Wiersz pełen wiary...zmieniłabym słowa/ Twa, Twego/ na
Twoja i Twojego.Pozdrawiam serdecznie.
Piękne przesłanie, pełne wiary. Jak modlitwa błagalna.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszko.
Piękne, głębokie i pełne wiary
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz zaszereguję pod modlitwy. Autorka posiada
głęboką wiatę, która sprawia, że jest szczęśliwa.
Tym niemniej wiersz źle się czyta, bo wersy mają
nierówną ilość sylab.
Dziękuję, Kochana. Wspaniałego dnia i gorące
pozdrowienia. :)
Piękna z głęboką wiarą bezgraniczna miłość...
pozdrawiam i życzę miłego dnia :)