Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mowa Duszy i Serca

Żonie

MOWA DUSZY I SERCA

Pozwolisz mi w maju wrócić? Tęsknię już miesiąc drugi.
Nie ukoiło smutku wino, ni trunek demona w ciągu długim.

Trucizna ta to u mnie przeszłość. Nie chcę już tykać tego soku,
Lecz spędzić pragnę resztę dni, na trzeźwo! - U Twego boku.

Demona złego już precz odrzuciłem. Odrzucę jeszcze swe lenistwo.
Bo po to, żeby znów mieć Ciebie, gotów uczynić jestem wszystko.

Wiele obietnic już składałem. Z ich dotrzymaniem było różnie.
Dziś nie chcę już nic przyrzekać. Twe serce pełne obaw - słusznie.

Spłynęła na mnie wielka siła. Jakaś energia niewytłumaczona.
Ale przesłanie zrozumiałe: do końca dni mych - ni kropli demona .

To jakaś magia, dziwna siła, całe me życie obróciła.
I swą potęgą w duszy wskrzesza, wyraźne słowa, zmysły miesza.

A wszystko to jak wulkan srogi, co poprzez krater lawę wypluwa,
Myśli z przesłaniem jednoznacznym bez wątpliwości mi nasuwa.

Kocham Cię, kocham. Kocham nad życie.
I nigdy kochać nie przestanę.
Wybacz mi wszystkie nadużycia, a ja już nigdy nie ustanę...
...byś zawsze już była ze mną, wznosić do piekła i nieba modły,
By spokój w duszy Twej zagościł, a ja bym zawsze był Ciebie godny.

Godny i głodny każdego cala Twej pięknej twarzy, kuszącego ciała.
Na inne nie śmiem już nigdy spojrzeć. Bądź tylko moja - zawsze i cała.

Dusza ma krwawi, lecz jest nieskalana, gdyż zdrada postać przybrała słowa.
Słowa te były napisane, gdy rozum się w kieliszku schował.

Ogromny żal me serce dziś ściska i odpokutować za grzechy pragnę.
By Cię odzyskać gotowy jestem, cyrograf nawet podpisać z diabłem.

Zaprzedać duszę, wyrzec się raju, by w życiu krótkim - tym doczesnym,
Wyłącznie uśmiech był na Twej twarzy. Uśmiech radosny, jasny, słoneczny.

A ja bym już zawsze, choć w małym stopniu, uśmiechu tego był przyczyną.
Bym był Twą tarczą i przed nieszczęściem, osłaniał Cię, jak peleryną.

Nie wiem do kogo wznosić modły, więc wznoszę je do Wszechświata:
Zwróćże mi żonę!, bo wkrótce uschnę, jak na pustyni bez wody kwiaty.

Będę Cię pieścił, tulił, całował i dbał, by do końca świata,
Łzy, które zalśnią pod Twą powieką, czy w środku zimy, czy w pełni lata,

Łzami ze szczęścia wyłącznie były, by szczęścia z lica nigdy nie zmyły.
Byś trwała przy mnie, a ja przy Tobie, jak drzewo w glebie, jak krzyż przy grobie.

Żebyś rozkwitła, jak Biała Róża, gdy ją podlewać i troszczyć z miłością.
Tak tego pragnę... Coś mi krtań ściska. To dusza ma mówi z serca szczerością.

Proszę zaufaj, to nie są czcze słowa, lecz coś co wykwitło w głębi mych trzewi.
Jesteś mi wszystkim, chlebem, powietrzem. Jak krople deszczu dla płodów ziemi.

Wybacz, zaufaj, ostatnią daj szansę. Ja z niej skorzystam - o to się bałaś.
Miłość zwycięży i zawsze już będzie dwa serca łączyć...
...zawsze i na wieki Twój tylko Adaś.

Pamiętaj.

autor

Coco Bongo

Dodano: 2011-08-23 13:29:36
Ten wiersz przeczytano 782 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

stelline stelline

Drugi Twój wiersz, który sprawił, że coś ściska mnie w
gardle...oby nie było za późno.

Henio Henio

Witaj - bardzo interesujący wiersz, ciekawie napisany,
chociaż ciut przydługi , można też wyciągnąć wnioski
dla siebie. Ale tak na dobrą sprawę to kiedy ty tyle
narozrabiałeś że teraz uderzeniem w piersi tak wiele
przyrzekasz...starczy ci czasu? Teraz żonkę chyba
przekonasz...powodzenia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »