A mówią, że to już rok
M.,B., A.,... D.?
Odbiły się w tafli wody 'dwie' twarze
I niby tak od niechcenia
Spoglądam teraz odbiciu w oczy
Tyle w nich przestrzeni.
Niewypełnienia
Tak trudno powiedzieć
czyja to wina
Zabrakło mi nagle waszego światła
Tak szybko, bez uprzedzenia
Ach, przeklęta tafla!
Niczym my przez stratę
zniekształcona zostaje
od byle kamienia
Tak trudno powiedzieć
Kiedy zniknęliście
Kap, kap, kap- rozmywa obraz kropla
każda z potoku łez,
i każda z osobna.
Bo czasem tak już jest
gdy pozwolisz sobie na wspomnienia
I trudno jest powiedzieć
dlaczego to tak boli.
Komentarze (2)
wiersz bardzo smutny pełen tragedii...strata bliskiej
osoby to rozpacz tragedia... kogos nawet obcego to zal
i płacz...nie weim co pisac czy pocieszac czy
milczec...wiersz bardzo porusza...wiec
pomilcze.....pozdrawiam...
Wiersz bardzo mnie poruszył...wiem co to znaczy kogoś
bliskiego stracić. I masz rację,gdy pozwolimy sobie na
wspomnienia łzy płyną i płyną i nie wiemy dlaczego to
tak boli.Tęsknota za bliskimi jest ogromna i nie do
zniesienia,ale trzeba walczyć o szczęście:)