Mówię czy kłamię
Chcę dzisiaj kłamać
choć nigdy tego nie robiłem
dowiedzieć się o tym co
przez uczciwość straciłem
Dziś podobają mi się
krągłości twego ciała
nie tylko twoje lecz każdej
co chcieć będzie mnie chciała
Nie będę oceniał twojej urody
byle dotrzeć do reszty przygody
I tu zadam swoje pytanie
czy mówię prawdę czy już kłamie
Komentarze (6)
Tylko ty znasz odpowiedz...ale kłastwo ma nie tylko
krótkie nogi ale nie prawdzi do celu a błaka sie po
drogach bez celu...brawo...za mysl i rozwiniecie jakby
nie było trudnego aspetku naszej duszy...brawo...
a mnie ostatnie zdanie brzmi jak wyzwanie...siedzisz w
glowie kobiety...ten wiersz kojarzy mi sie z zagraniem
mezczyzny...gmatwanie kobiecie..i puenta mowie prawde
czy klamie...?mowi prawde czy klamie...i nie ma
odpowiedzi...a ja odpowiedz chcialabym
uslyszec:)dobruy wiersz!!:)
To prowokacja.Bo kłamać nie muszę i tak moje słowa są
odbierane jako żart.Żartem jest też że nikt nie
odróżni prawdy od kłamstwa.To wyraz twarzy zabiera i
dodaje wątpliwości.
prawda czy kłamstwo...?udany wiersz...to
prawda...pozdrawiam
Myślę że teraz kłamiesz że podoba Ci się każda bo
uczciwość Twoja nie pozwoliła na dostanie czegoś co
czułeś nie możesz dotknąć albo uczciwość mówiła prawdę
bo jest jedna Wiersz fajny Wartościowy bo prawda jest
słodka wg mnie Pozdrawiam:)PLUS
Wiersz ciekawy.Zadałeś sobie pytanie na końcu wiersz
czy kłameisz czy mówisz prawdę.Widać, że tak naprawdę
nie wiesz jaka jest prawda.Człowiek nie zawsze powie
prawdę bo boi się,że kogoś skrzywdzi...