Mówię do Niego modlitwą
Umęczona kamienistą drogą
usiadłam na kościelnym progu.
Modlę się pokorą uśpionej burzy,
ramieniem słońca otaczam Twój Krzyż.
Rozdzwoniły się polne dzwonki,
świerki zdjęły sandały i w ciszy
uklękły,
pochyliła głowę kaleka sowa.
Popatrz, zabrakło tylko człowieka.
autor
Pani L
Dodano: 2020-10-31 18:49:36
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
wszystkim serdecznie dziękuję.
Smutna refleksja, ale niestety prawdziwa.
Pozdrawiam serdecznie:)
„... Niech wszystko co żyje chwali Pana! Alleluja.”
Do modlitwy i obcowania z Bogiem nie trzeba kościoła.
Ten trudny czas minie.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie ...
Smutna refleksja...brakło człowieka...pozdrawiam
serdecznie.
Smutna rzeczywistość.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą potrzeby
i wartości wiary.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo wymowna, piękna modlitwa i przejmująca troską
puenta, pozdrawiam ciepło, miłej niedzieli.
piękna jet Twoja modlitwa ... a człowiek znalazł się
już i niesie Krzyż ...
hmm - nie zupełnie, ten miękki znak to w drugim
wyrazie byłby, gdyby było pisane ruskimi bukwami -
chodzi o wyraz prawilno. U nich nie ma literki 'l"
jak Lucyna, dlatego stawiają Ł i miękki znak. Zaś
nasze rusycystki robią często błędy pisząc np. wyraz
"lato" = лето polskimi literami tak = lieto // i
uważają, że to jest dobrze.
Z mojej strony było tylko zasugerowanie.
xXx
bardzo podoba mi się twoja propozycja, ale jeśli
wstawię zmiany, to czy wiersz pozostanie mój czy
będzie to praca zbiorowa?
Dla mnie słonko ma ramiona i często przytula mnie do
siebie.Wdzięczna jestem za propozycję i myślę, że się
nie obrazisz, za to że pozostawię wiersz takim jaki
jest.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, wymowny wiersz,
no cóż nie każdy potrafi odnaleźć
sobie człowieka, to smutne, ale tak często bywa.
Pozdrawiam serdecznie, Ewo, z dużym podobaniem dla
wiersza.
Ten wiersz przemawia - baaardzo. Piękny.
Pomijam detale, przewijające się w komentarzach...
Wiersz ma wymowę.
Łączę serdeczne pozdrowienia:)
Piękny wielopłaszczyznowy wiersz, świetne metafory i
obrazy. Pozdrawiam :)