Mówię spocznij!
Mówię spocznij
nie wstrzymuj oddechu
płacz cicho jeśli dusza każe
mówię spocznij
bo nic prócz pośpiechu
nie odwlecze człowieka od marzeń
ten fałszywy doradca
fałszywej skromności
to życie fałszem plugawym usiane
tam gdzie jest szczęście
radość powietrze
tam ziarno wiary miłością zasiane
na fortepianie gdzie białe róże
opadłe płatki
grają nadzieję
zaufaj życiu
gdyż w jego brawurze
ze szczęścia ślepiec się tylko śmieje
mówię spocznij
i odejdź z szeregu
śmiej się głośno jeśli dusza każe
mówię spocznij
a życie w przedbiegu
niech nie kradnie wyśnionych ci marzeń.
Komentarze (17)
żeby tak się dało...
Życie pędzi i nie można go zatrzymać, bo jest
nieugięte :) Pozdrawiam +
Niech nie skradnie)))))
Fajny wiersz.
Miłego dnia :)
bardzo madry wiersz pozdrawiam
wzniośle i mądrym słowem
wiec spocznij
pozdrawiam
Z werwą podana melancholia :)
"przedbiegu" chyba powinno być łącznie
Pozdrawiam :)
Rozumiem przesłanie...choć żeby mieć i realizować
marzenia trzeba raczej " na ramię broń!".
Oczywiście dla siebie, nie dla nich...Pozdrawiam:))
Tak Krzemanko " każe " dziękuję:)
lubię taką poezję...wysoki poziom, pozdrawiam
serdecznie:)
też ciągle powtarzam spocznij..
podoba mi się
pozdrawiam serdecznie :)
podoba mi się, pozdrawiam i podtrzymuję po Ann..
Ładnie, a rad Krzemanki warto słuchać:)
Dobra rada, ładnie podana. Mam wrażenie że miało być
"każe" od kazać, a nie "karze" od "karać",
ale może źle czytam.
Końcówkę czytam sobie:
mówię spocznij
a życie w przedbiegu
niech ci nie kradnie wyśnionych marzeń.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te uwagi. Miłego
dnia.