Mówił o niej
że jest niedowiarkiem
Po złym doświadczeniu z poprzedniego
związku,
z rezerwą podchodziła do wynurzeń o
wierności.
Na odchodne powiedział: - Nie igraj z
miłością.
Po tych słowach długo nie mogła zasnąć.
Rano wysłała sms - wróć, kocham, tęsknię.
Na szczęście, nie kazał na siebie długo
czekać.
Jego powrót był świętem. Dając słowo
honoru,
przyrzekł, że rozłąkę w dwójnasób
wynagrodzi.
Ufając mu, uwierzyła w prawdziwą miłość
i w to, że u jego boku spędzi resztę
życia.
https://www.youtube.com/watch?v=q0F7gqit2Y0
Komentarze (92)
Grażynko, Panie Bodku i Bogusiu,
dziękując Wam za przeczytanie i ciekawe komentarze,
serdecznie pozdrawiam :))
...i to jest wiersz o prawdziwej miłości i wzajemnym
zaufaniu. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam Wenko :)
Przyczłapałem za Grażynką...
warto było. :)
Nie zawieść... na tym się opiera miłość.
Pozdrawiam serdecznie:)
Słowo honoru powinno być święte,
dobrze, że peelka się nie zawiodła na ukochanym,
pozdrawiam z podobaniem dla życiowego tekstu, trudno
było się dokopać do czegoś, czego nie czytałam...
Dziękując Kaziku za przeczytanie i komentarz, ślę
serdeczności :)
Prawda, prawdziwa miłość i o taką chodzi, pozdrawiam
ciepło.
sisy89, mogę śmiało potwierdzić, że była to prawdziwa
miłość :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
To chyba prawdziwa miłość :)
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Uwierz mi Beatko, że tego nie wymyśliłam, ta miłosna
przygoda przydarzyła się peelce potem żyli ze sobą
długo i szczęśliwie.
Uleńko, gdyby jej nie kochał nie wróciłby do niej.
Obie miłe panie pozdrawiam serdecznie :)
hmmm...
aż trudno uwierzyć:)
niech im się wiedzie
w szczęściu i miłości:)
pozdrawiam Weno:)
Całe szczęście, że nie dał na siebie długo czekać i ta
historia miała swój happy end :) pozdrawiam cieplutko
weneczko :*:)
Choć nie o mnie ten wiersz, wiem, że udało im się
stworzyć szczęśliwy związek, który doczekał
Szafirowych Godów :)
och, żeby im się udało :-)
to prawda Irisku
ciepło pozdrawiam
Czasami tak bywa w życiu...