Mówiłam o Tobie!
Mówiłam o Tobie kamieniom-oddały głos
Mówiłam o Tobie drzewom- uśmiechały się
Mówiłam o Tobie morzu-szumiało
Mówiłam o Tobie gwiazdom-świeciły
mocniej
Mówiłam o Tobie górom...- piętrzyły się
Mówiłam jaki jesteś potężny, silny...
Pełen miłości i dobroci..
Pełen przyjaźni i doskonałości...
Jesteś przyjacielem naszym...
Jeśli nie możemy się podnieść,
Chwytasz nas za rękę...
W nocy tulisz do snu..
Pozwalasz nam mówić o wszystkim, nie
krytykujesz...
Wybaczasz, ochraniasz, dajesz...
Jesteś przyjacielem...
Najlepszym dla Nas wszystkich...
Jesteś Stwórcą całego Świata...
Komentarze (3)
Powtórzenia mi się nawet podobają, ale reszta...
kojarzy mi się z podręcznikiem religii z podstawówki
:)
można w prosty sposób pisać o wilkich sprawach i nie
ma w tym nic zdrożnego. Nie słuchaj krytyki deszczowej
koleżanki, ponieważ ona za byle wierszyk dostaje mase
punktów od kręgu wzajemnej adoracji. Rób swoje:)
Wiersz bardzo słaby. Powierzchowny, naiwny, wtórny.
Powtórzenia na początku - nuuuda. Dalej niestety tylko
gorzej. Nie jest łatwo pisać o Bogu, bo napisano już
dużo, ale tutaj widać wyjątkowe pójście na łatwiznę i
"odbębnienie" podstawowych prawd z Pisma.