Mówmy szeptem...
Mówmy szeptem o miłości,
bo ulotną jest jak wonie.
Ona w naszych piersiach gości,
w naszych sercach ogniem płonie.
Płochą sarną w gęstym lesie
jest, przywiązać jej nie można.
Stuk i dalej łanię niesie.
Jest uboga, niezamożna,
lecz duchowo przebogata.
Dla nas, ludzi Bóg ją stworzył -
nie pochodzi z tego świata.
Obserwuje nasz Pan z loży
niezliczone ludzkie rzesze...
Promienieje lico boskie,
gdy afektem człowiek "zgrzeszy"
w Łodzi, Gdyni, Ełku, Moskwie.
Komentarze (132)
Faktycznie o miłości trzeba mówić delikatnie. Podoba
mi się Twój wiersz :) A tak poza tym Jestem, jestem
tylko czas mi się kurczy :( pozdrawiam
Ładnie poprowadzona refleksja, rzeczywiście o miłości
szeptem lepiej :)
https://www.youtube.com/watch?v=tY3-MEFJd4I
Miłego dnia Sławku, cudowny wiersz.
Ja tez powiem szeptem, wolę Cię w takim
wcieleniu...Miłego dnia i dziękuję;)
Mądrze o miłości...aby jej nie spłoszyć...Pozdrawiam
serdecznie.
Zaskoczyłeś Sławku
Ten wiersz tak bardzo odmienny od wcześniejszych
Bardzo sie podoba wiec szeptem mówmy o miłosci
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie szepty :))
musisz wiedzieć, że czytam Twoje wiersze nie sposób
wszystkich skomentować. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo wymowne.
ładny, uduchowiony wiersz.
Sławek to coś tam publikował nie była żadna makulatura
bo znam ją trochę
to były dobre wiesze
fajny pełen ciepła co słychać Sławku w Sadzie jak
zdrowie twoje i rodziny
Kiedy szeptem to szeptem ale czasem można krzyczeć ze
szczęścia :)
Bardzo mi się podoba
Miłego dnia Sławku :*)