O mowo polska..
Szła redaktor z dyrektor
Razem do pani lekarz
I spotkały konduktor
Co szła do pani piekarz
Moja pani konduktor
Pyta pani redaktor
Czy nie widziała pani
Profesor razem z aktor
Jak najbardziej odpowie
Razem ze mną jechały
Więc je biletowałam
Gdy się do wyjścia pchały
Właśnie profesor sama
Idzie widać na sesję
A dzień dobry kochana
Jaką masz dziś obsesję?
Ja dzisiaj moje drogie
Znów przechodzę frustrację
Jestem alienowana
Przez te deglomeracje
I żeby nie wpaść w matnię
Muszę już awaryjnie
Stosować adekwatnie
Środki te antykoncepcyjnie
A ja mówi redaktor
Spieszę się daję słowo
By babci z trójkąt-kółka
Zdać masę towarową
I nim z dyrektor razem
W lekarskiej staną serii
Wstąpię po serwolatkę
Do onej garmażerii
A za nimi pan Piecyk
Słucha nowej polszczyzny
I myśli:lepsza nasza
Ze Szmulek i Pelcowizny
Bo jak ja im wygarnę
Ach wy w język szarpane
Przez gadki wasze marne
W te i nazad ganiane
To ludzie czują miętę
I przyznają mi rację
Że te babki stuknięte
Są w te deglomerację
Lepiej od was gadali
Nasi na Kercelaku
Rodzinkę rozstawiali
Po kątach i na szlaku
I wszyscy rozumieli o co się tu
rozchodzi
Oj byli , byli czasy kiedy byliśmy
młodzi
Komentarze (75)
"Ach wy w język szarpane" - rozbawiło mnie.
Pozdrawiam serdecznie:)
PLUSZ 50 dziękuję za komentarz pod moją satyrą
Fajna satyra...(:-)}
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
zefir ,LUBELAK , Tessa50 , Bronisława Piasecka ,
andrew wrc , wena48 , Roma , Gabi Wiersze , blondynka8
, Halina Kowalska , kaczor 100 dziękuję za komentarz
pod moją satyrą
To było dawno, dawno temu Basiu.
My sie dobrze znali na tych "naszych" słówkach :)
Miłego wieczoru paa
Basiu cudownie przypomniałaś mi mowę warśiawską którą
władali moi dziadowie i rodzeństwo mojego ojca...ja
mieszkam nad morzem i tylko wspomnienia pozostały za
które bardzo dziękuję...cudo gwarowe
zapomniane...pozdrawiam.
Basiu23++++++ uśmiałam się, aż mi brzuchol
skacze:)))))
Pozdrawiam cieplutko
Fajny, ironiczny wiersz! No to pojechałaś... Uśmiałam
się do łez! Fajnie!:))))
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam serdecznie!:))
Ale świetna satyra Basiu, a ten wers ze Szmulkami i
Pelcowizną - palce lizać...Pozdrawiam serdecznie
'... i wszyscy rozumieliśmy o co się rozchodzi,
były to piękne czasy, gdy byliśmy młodzi' :))) +
świetna satyra...to byli czasy: zawiasy z kiełbasy i
klamki z wątrobianki:) pozdrawiam niedzielnie
Fajny ironiczny wiersz. Pozdrawiam.
Ale Basiu dałaś czadu,warto się zatrzymać i
zastanowić,pozdrawiam przedświątecznie :)
Bardzo wspaniały wiersz .Pozdrawiam serdecznie
Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam